Składane smartfony

Rok-dwa lata temu o składanych smartfonach było bardzo głośno. Wręcz nie można było się opędzić od kolejnych newsów o nowych modelach, sprzedaży obecnych, zapowiedziach i kontrowersjach różnego typu. Teraz jednak temat jakby przycichł i chociaż nie został całkowicie porzucony, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że entuzjazm w dużej mierze znikł.

Warto więc wrócić do pytania, które kiedyś było zadawane bardzo często. Mianowicie, czy składane smartfony to nowinka technologiczna, która ma szansę zawładnąć światem? Czy to tylko kolejny przemijający trend (taki jak na przykład telewizory 3D czy sterowanie ruchowe w konsolach), o którym za kilka lat mało kto będzie pamiętał? Sprawdź, co sądzimy na ten temat!

Składane smartfony jeszcze nie zniknęły, ale zniknął entuzjazm

Nie można powiedzieć, aby składane smartfony już całkowicie odeszły w zapomnienie. Chociażby Samsung, jeden z pionierów tego typu urządzeń pracuje nad kolejnym modelem, są też producenci, którzy dopiero opracowują swojego pierwszego składanego smartfona. Jeśli ktoś jest zainteresowany tym tematem, warto, aby na bieżąco zaglądał na Tech Polska i inne portale technologiczne, żeby niczego nie przegapił. Z tego co wiadomo, dotychczasowe modele sprzedały się nieźle, jak na ich cenę, ale zdecydowanie nie spowodowały jeszcze jakiejś rewolucji.

Być może jest po prostu za wcześnie, aby było to możliwe. Jeśli czołowe marki nie będą się poddawać i będą dalej wypuszczać kolejne smartfony tego typu, być może za kilka lat będziemy już mieli do czynienia ze składanymi modelami lepiej dostosowanymi do kieszeni przeciętnego Polaka. Żeby jednak pojawiła się szansa na realny sukces tej technologii, w pierwszej kolejności nie obejdzie się bez naprawienia pewnych problemów, które dotyczą praktycznie wszystkich dostępnych aktualnie produktów tego typu.

Aktualnie składany smartfon to ryzykowny zakup

Kupując składany smartfon, nie ważne, jakiego producenta, musimy pogodzić się ze sporym ryzykiem, że prędzej czy później zepsuje się jego ekran. W przypadku niektórych modelach na przykład od składania i otwierania już po bardzo krótkim czasie na ekranie zaczęły pojawiać się charakterystyczne ślady, zaczęły psuć się też zawiasy.

Biorąc pod uwagę wspomnianą już wysoką cenę takich smartfonów (zwykle sięgającą co najmniej ceny „zwykłego” flagowca danej marki, a często ją znacznie przewyższającą), na razie jest to więc mało bezpieczna inwestycja. Trzeba jednak zaznaczyć, że niektóre modele są bardziej awaryjne, inne mniej – warto poszukać informacji na ten temat na Tech Polska, zanim dokona się zakupu. Można oczekiwać, że im dłużej będzie rozwijana ta technologia, tym wytrzymalsze i mniej problematyczne będą kolejne modele.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here